wczasy, wakacje, urlop
09 November 2011r.
Według stanu w dniu 31 grudnia 1976 r. na 100 mężczyzn przypadało tu 101,2 kobiet, a średnio w kraju współczynnik ten wynosił prawie 106. O wiele większe zróżnicowanie niż w skali województw uwidacznia się w podziale na miasta i gminy oraz na poszczególne grupy wieku. Poważne zmiany w okresie powojennym zarysowały się również w strukturze ludności według wieku. Polegały one najpierw na wzroście, a potem na zmniejszaniu odsetka dla dzieci w wieku do 15 lat, przy wzroście udziału ludności w najstarsizych grupach wieku. W grupach wieku 16—59 lat, w latach pięćdziesiątych uwidocznił się spory spadek udziału, w następnym dziesięcioleciu odnotowano powrót do poziomu z pierwszych lat powojennych. Od szeregu już lat następuje powolny, lecz systematyczny wzrost procentowy tej grupy. Porównanie struktury wieku mieszkańców miast i wsi wykazuje na obszarach wiejskich większy niż w miastach udział dzieci i zarazem mniejszy o kilka procent udział osób w wieku 16—59 lat. W grupie roczników najstarszych przez, pewien okres utrzymywała się równowaga, w ostatnich latach zarysowała się jednak pewna przewaga na wsi. Duży wpływ na takie ukształtowanie się struktury wieku ludności miały ruchy wędrówkowe, bowiem w przepływach ze wsi do miast stwierdzono dodatnią selekcję, zwłaszcza w odniesieniu do wieku produkcyjnego. Do połowy lat pięćdziesiątych dominowała w omawianym regionie (dłużej niż średnio w kraju) ludność rolnicza. W okresie industrializacji powstały olbrzymie możliwości zatrudnienia poza rolnictwem. Doprowadziło to do zasadniczej zmiany struktury społecznej. Od szeregu już lat przeważa ludność utrzymująca się ze źródeł pozarolniczych. W 1970 r. ludność nierolnicza stanowiła tu 65,5%, a średnio w kraju 70,2%, w końcu 1974 r. — odpowiednio: 69,3% i 72,9%. Istotnymi objawami przemian i zarazem ważnym wskaźnikiem urbanizacji są zmiany źródeł utrzymania ludności wiejskiej. Aktualnie około 40% mieszkańców wsi utrzymuje się głównie ze źródeł pozarolniczych (średnio w kraju — ponad 46%). Zwraca uwagę również przyrost ludności utrzymującej się ze źródeł niezarobkowych i to zarówno w miastach jak i w gminach wiejskich. W 1970 r. w gospodarce uspołecznionej województwa pracowało 124,7 tys., pięć lat później — 153,9 tys., a w końcu 1976 r. — 161,7 tys. osób. Wzrost zatrudnienia był dość dynamiczny. Liczba zatrudnionych kobiet wzrosła w tym saimym okresie z 50,7 tys. do- 71,6 tys. osób. Względnie bardziej dynamiczny był więc przyrost pracujących kobiet, wobec czego ich udział w ogólnej liczbie zatrudnionych wzrósł z 40,7% do 44,2%. W ogólnej strukturze zatrudnienia dominowały następujące działy gospodarki: przemysł (24,8), rolnictwo (22,2) i budownictwo (10,7). W dwóch innych działach, a mianowicie w handlu oraz w transporcie i łączności udział zatrudnienia w ogólnej liczbie pracujących sięgał 10%, a w pozostałych wahał się od 0,4% do około 6%. Do najbardziej sfeminizowanych działów należały: finanse i ubezpieczenia (81,8%), ochrona zdrowia i opieka społeczna (77,5%) oraz oświata i wychowanie (74,1%). Przedstawiona wyżej struktura zatrudnienia różni się dość znacznie od struktury ogólnokrajowej. Największe dysproporcje dotyczą podstawowych działów gospodarki, tj. przemysłu i rolnictwa. Najistotniejsza różnica polega na tym, że średnio w kraju w działach nierolniczych pracuje niemal 93% ogółu zatrudnionych, podczas gdy w województwie koszalińskim w działach tych znajduje zatrudnienie niewiele ponad 80%. Wśród ogólnej liczby 149,9 tys. pracowników pełno-zatrudnionych w gospodarce uspołecznionej województwa w 1975 r., 5,2% stanowili pracownicy z wykształceniem wyższym, 15,2% z policealnym i średnim zawodowym, 6,7% ze średnim ogólnokształcącym oraz 17,0% z zasadniczym zawodowym. Średnio w kraju wskaźniki te wynosiły odpowiednio: 6,3%, 16,5%, 6,1% i 21,7%. Porównanie to wskazuje na niekorzystną sytuacją w omawianymi województwie. Należy jednak dodać, iż w stosunku do lat ubiegłych nastapiła znaczna poprawa tych wskaźników. Dalszy rozwój szkolnictwa przyczyni się zapewne do zmniejszenia występujących jeszcze w tym względzie dysproporcji.